Wiodący operatorzy publicznie dostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych, którzy prowadzą działalność w Europie, korzystają z kliku najpopularniejszych systemów płatności za świadczone usługi. Wśród rozwiązań tego typu należy wymienić: opłatę stałą, opłatę za ilość pobranej energii elektrycznej, opłatę za czas ładowania oraz system mieszany.
Wybrani operatorzy publicznych stacji ładowania EV oferują swoim klientom różne pakiety abonamentowe, pozwalające w najbardziej optymalny sposób dostosować wysokość płatności do potrzeb w zakresie korzy-stania z ogólnodostępnych ładowarek. Rozwiązania tego typu uwzględniają z góry ustaloną opłatę stałą, płatną w okresach miesięcznych. Stosowane są także liczne instrumenty natury promocyjnej (m.in. rabaty) mające na celu zwiększenie zainteresowania potencjalnych klientów daną siecią. W zależności od sytuacji, kierowcy samochodów elektrycznych zostają często obciążeni opłatami dodatkowymi m.in. za roaming podczas łado-wania pojazdu za granicą na sieciach partnerskich danego operatora czy też opłatę za blokowanie miejsca przy stacji po zakończeniu procesu uzupełniania energii.
Z analizy F5A wynika, że każdy ze stosowanych systemów płatności posiada swoje wady i zalety. Przykładowo, opłata stała premiuje kierowców samochodów elektrycznych, które zostały wyposażone w pojemne akumulatory litowo-jonowe. Z punktu widzenia użytkowników EV najbardziej przejrzystym i atrakcyjnym rozwiązaniem jest system uzależniający opłatę od ilości faktycznie pobranej energii elektrycznej. Klienci nie ponoszą w tym przypadku ryzyka związanego z nieplanowanym rozłączeniem się samochodu i stacji, czy też obniżoną mocą ładowarki, powodującą przedłużenie czasu uzupełniania energii i generującą dodatkowe koszty. Takie rozwiązanie pozwala ponadto na dość dokładne oszacowanie kosztów, które należy ponieść w związku ze skorzysta-niem z publicznie dostępnej ładowarki.
Wysokość opłaty powinna zagwarantować odpowiednie przychody, a jednocześnie przyciągnąć do danej sieci możliwie największą liczbę użytkowników pojazdów elektrycznych. Jeżeli potencjalny klient w danej lokalizacji będzie miał do wyboru stacje DC podobnej mocy, a należące do różnych opera-torów, najprawdopodobniej skorzysta z tej, która pozwoli mu naładować samochód najtaniej. Obecnie w Polsce taka sytuacja ma miejsce stosunkowo rzadko z uwagi na początkowy etap rozbudowy infrastruktury dla pojazdów elektrycznych, jednak jak prognozuje F5A, wraz z realizacją kolejnych projektów w tym zakresie, sytuacje będzie ulegać stopniowej zmianie, a konkurencja w sektorze ulegnie zaostrzeniu.
–
